Pomidory malinowe w ogrodzie i w szklarence.Dodatkowo w szklarni mam bazylie i papryke rokita.Pozdrowienia dla działkowców i miłośników zielonego.StarTv
Dno pojemnika zostaje odcięte do woli. W końcu zaletą projektu jest to, że gdy tylko skończy się ciecz w zbiorniku - można go odkręcić z głowicy gejzeru i ponownie zebrać wodę. Przed dziurawieniem w butelce, na niej umieszcza się konewkę, wzór wbija się w ziemię w odległości 10 cm od krzewu pomidorowego.
Standardowo przy użyciu jednego cylindra można przygotować około 60 litrów wody gazowanej, czyli tyle, ile tradycyjnie mieści się w 40 butelkach 1,5-litrowych albo 240 butelkach 250 ml. Gdy gaz się skończy, cylinder wystarczy wymienić i całą bąbelkową przygodę zacząć od początku.
W dwóch litrowych butelkach była woda. Na wykresie przedstawiono, jak zmieniała się. objętość wody w pierwszej butelce w trakcie przelewania do niej całej zawartości drugiej. butelki. Oceń prawdziwość podanych zdań. Wybierz P, jeśli zdanie jest prawdziwe, albo F – jeśli jest fałszywe. Wykup dostęp aby zobaczyć odpowiedź
W sprzedaży są specjalne doniczki. Aby obniżyć koszty procesu budowy, możesz użyć improwizowanych materiałów. Mogą to być plastikowe butelki lub doniczki. Używamy pojemników o średniej pojemności (na przykład 5-litrowych plastikowych butelek). Pomidory nie są rośliną o silnym systemie korzeniowym.
Uprawa pomidorów w szklarni w 5-litrowych butelkach jest ekonomiczna i wydajna. Metoda polega na tym, że nasiona nie kiełkują w ziemi, ale w papierze toaletowym. Sadzonki są czyste, bez grudek ziemi, co ułatwia usuwanie bocznych pędów z roślin i późniejsze sadzenie pędów w glebie.
6t2Ji. Swojskie warzywa i owoce prosto z ogrodu to pyszna sprawa! Bez chemicznych dodatków, oprysków czy sztucznego nawożenia. My uwielbiamy pomidory z folii. Poznaj nasz sposób na ich podlewanie butelkowe! Co roku sadzę kilkanaście krzaków pomidorów malinówek, bawolich serc lub innych rodzai. Podlewanie ich to dłuższa chwila i spora ilość szybko wysycha i paruje, a pomidory potrzebują jej sporo. Problem się rozwiązał! Plastikowe butelki po wodzie zyskały nowe życie!Taki pomysł podpatrzyłam w sieci i postanowiłam spróbować. Wykonanie jest banalnie proste! Na jeden krzaczek pomidora wykorzystałam jedną butelkę. Podlewanie butelkowe – taki trik!Przygotowanie butelkiDół butelki odcięłam ( ok 3 cm od dołu).W jego górnej części zrobiłam nożyczkami kilka otworków, przez które wylatuje pomidory robiłam większe dołki, takiej wielkości, by zmieściła się butelka i sadzonka był na tyle głęboki, by wystawało 10 cm włożyłam szyjką w dół, a obok podlaniu przysypałam ziemią pomidora, tak by butelka nie uległa kolejnego podlewania wodę wlewam już tylko do każdym podlewaniem wlewam wodę do pełna, po chwili woda wsiąka w ziemię, a jej nadmiar pozostaje w używam dużo mniej wody do podlewania niż w poprzednich latach!Co warto wiedzieć o podlewaniu pomidorów?Pomidory nie lubią, gdy woda leci po ich liściach. Dużo łatwiej wtedy łapią je grzyby, co skutkuje plamami na liściach i mniejszym jest istotne dla tych warzyw, gdyż pomidory mają owoce mięsiste, zawierające dużo wody. By zapewnić im odpowiedni wzrost, by nie miały suchej zgnilizny potrzebują stale wilgotnej ziemi. Gdy za bardzo je przesuszymy, a następnie obficie podlejemy pomidory zaczną będą miały za sucho, pojawi się sucha zgnilizna. Mają swoje jeszcze inne wymagania, ale mimo wszystko warto się nimi efekcie mamy pyszne, zdrowe, pachnące malinowe pomidorki. Bez chemii, hodujecie swoje pomidory? Jakie odmiany najbardziej lubicie? Na naszym Instagramie możesz zobaczyć filmik, jak wygląda przygotowanie butelek do nawadniania pomidorowych krzaczków.
Uprawianie własnych warzyw i owoców to niezwykle satysfakcjonujące zajęcie pozwalające na wyhodowanie gatunków wolnych od szkodliwych pestycydów. Pierwsze okazy zapewne nie będą wyglądać idealnie, ale nie należy się zrażać — praktyka czyni aby nauczyć się podstaw uprawy, odpowiedniego nawożenia, podlewania i pielęgnacji. Na koniec będziesz mógł cieszyć się własnym pomidorkiem wolnym od to jedne z roślin o krzaczastym pokroju, które mogą rosnąć w pozycji prostej, półprostej i zwisającej. Nie będzie zatem żadnego problemu, gdy posadzimy je „do góry nogami”.Potrzebne materiały:– pusta plastikowa butelka, najlepiej dwulitrowa – filtr do kawy – nożyczki – gwóźdź – drut i szczypce – patyczek 1. Dokładnie myjemy butelkę i odcinamy z niej Rozgrzanym gwoździem lub drutem robimy dziury w denku i po Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać :
Metoda uprawy pomidorów w szklarni - porady i recenzje Ten artykuł dotyczy nowy, niezwykły sposób uprawy pomidorów w szklarni. Jest to szczególnie przydatne dla osób pracujących i na wsi tylko w weekendy. Ponadto listy od „urlopowiczów weekendowych” są na ogół rzadkością. W obronie robaków Pomyślałem, że jeśli winogrona, wiśnie, morele itp. Są z powodzeniem uprawiane na Syberii, to dlaczego nie spróbować sadzić ogórków i pomidorów? Oczywiście, to nie zadziałało od razu. Ale po wielu próbach i błędach do tej pory osiągnąłem dobre wyniki i mogę już podzielić się swoim doświadczeniem i powiedzieć, jak w ubiegłym roku uprawiałem pomidory pomimo wszystkich zasad. I zebrałem dobre plony aż do mrozów! Moja szklarnia jest poliwęglanowa o wymiarach 8 × 3 m. Tory są wyłożone kafelkami. Sadzę pomidory w szachownicę, dzięki czemu są lepiej wentylowane. Byłem przekonany: im rzadziej sadzone są sadzonki, tym lepiej się rozwija, tym wygodniej jest się nimi opiekować. Pomiędzy pomidorami uprawiam marigold i nagietek. Za pierwszym razem, gdy sadzonki zapuściły korzenie, a zagrożenie mrozem utrzymywało się, ustaw łuki i pokryto materiałem pokrywającym. Aby uzyskać stałą wysoką wydajność, konieczne jest stworzenie warunków do odżywienia gleby i powietrza roślin. Spójrz: w naturze nie ma gołej ziemi, więc miażdżę łóżka torfem, skoszona trawa i mech. Położyłem ściółkę na rozgrzanej mokrej glebie, nie zasypiając łodyg roślin. Dzięki temu ziemia dłużej utrzymuje kruchość, poprawia napowietrzenie żyznej warstwy, co przyczynia się do rewitalizacji mikroorganizmów glebowych. Według liczby dżdżownic zawsze oceniają płodność gleby. Mam ich dużo na stronie. Ale są artykuły, w których czytelnicy piszą, że z powodu robaków, rośliny rzekomo słabo rosną, a nawet umierają. Zobacz także: Przygotowanie nasion pomidora - ocieplenie i inne sekrety "północnego" pomidora Oczywiście, jeśli robak znajduje się w małej doniczce, to poruszając się, zawsze dotyka korzeni rośliny (ale w żadnym wypadku nie żeruje!), A kwiat zaczyna pozostawać w tyle w rozwoju. Miałem taki przypadek. Ale na samych łóżkach robaki przynoszą korzyści! W końcu są naszymi niezbędnymi pomocnikami: rozluźnienie, nawijanie gleby, robienie w niej ruchów i wzbogacanie jej materią organiczną. Aby utrzymać glebę pod roślinami suchą, podlewały rośliny obficie, ale nie często, przez wlewanie wody do odciętych butelek 1,5-litrowych, zakopywanych między roślinami. Korzenie w poszukiwaniu wilgoci sięgają głęboko w glebę, rozwija się potężny system korzeniowy. Między roślinami układam butelki wody 2 i 5. W ciągu dnia woda w nich nagrzewa się, aw nocy wydziela ciepło. Niektórzy polecają w gorącym roku, aby wybielić ściany szklarni. Ale w tym roku poszłam w drugą stronę i wyhodowałam pomidory w zupełnie niecodzienny sposób: wraz z nadejściem ciepłej pogody otworzyłam obie drzwi i nie zamykałam się w nocy. Wniosek: w przypadku niezamontowanych nasadzeń i stałej wentylacji, sadzonki praktycznie nie są narażone na choroby. Zarówno w chłodne, jak i deszczowe dni drzwi w szklarni były zawsze otwarte. Rośliny czuły się świetnie! Nie było kondensacji, nic nie kapało na pomidory z góry. W każdej chwili mogłem wrócić do domu i nie musiałem prosić moich sąsiadów o otwarcie i zamknięcie szklarni. Dżungla szklarniowa Gdy pomidory rosną, wiążą je wolną pętlą do kratki, równomiernie rozprowadzając je, aby się nie ocieniały. Mam kilka baniek z jodem w szklarni: chroni rośliny przed phytophthora i innymi chorobami grzybiczymi. W czasie upałów w celu obniżenia temperatury w szklarni podlewałem rano prosto z węża wzdłuż torów. Woda lała się dużo, a temperatura znacznie spadała. Woda była wchłaniana w ziemię, wieczorem była już sucha w szklarni. Pomidory pięknie kwitły, a jajnik nie padał. To nawadnianie, nawiasem mówiąc, zapobiegło pękaniu owoców. Dill rósł na łóżkach (zdjęcie 1). Kiedy kwitło, wiele owadów wleciało do szklarni i nie było problemu z zapyleniem. Zapach nagietka i nagietka odstraszył szkodniki. W połowie lata miałem gęsty las w szklarni, ponieważ próbowałem częściowo odłamać liście (liść jest pełnoprawnym organem bezpośrednio związanym z procesem odżywiania roślin) - tymi, które są niższe niż pierwsza szczotka kwiatowa, pożółkłe i te, które ocieniają pędzle. Wszystko to zostało zrobione przed obiadem, przy suchej słonecznej pogodzie. Pasierbów, którzy są w pobliżu ziemi, również usunięto, w wyniku rośliny otrzymał więcej światła i lepiej wentylowane. Niektóre odmiany powstały w szypułce 1-2, ale nadal starały się pozostawić jak najwięcej zielonej masy na krzakach. Przeważnie lewa część górnych, najsilniejszych pasierbów, a kiedy mieli pędzel do kwiatów, szczypali górę. Odnośnik według tematu: Uprawa pomidorów do góry nogami z korzeniami Pomidory dużo przywiązane. Kiedy zaczęły się rumienić, podlewanie było ograniczone do minimum. Owoce zebrane tylko dojrzałe. Na zdjęciu 2 widać, jak duże i dojrzałe są moje pomidory, jakie mają zielone i zdrowe liście. W pobliżu są skarłowaciałe nagietki. Wraz z nadejściem zimnej pogody zamknąłem drzwi w szklarni. Przeprowadziłem zabiegi profilaktyczne preparatami ziołowymi, naprzemiennie z preparatami ekologicznymi na bazie kwasów torfowo-humusowych, co zwiększa odporność na zarazę i inne choroby grzybowe. Mam phytophthora nie tylko w szklarni, ale też nigdy na ulicy. Zbierała pomidory do mrozów. © Autor: Nadezhda Dementieva NARZĘDZIE DLA MISTRZÓW I MISTRZÓW, A TOWARY DOMOWE SĄ BARDZO TANIO. DARMOWA DOSTAWA. Są RECENZJE. Poniżej znajdują się inne posty na temat "Jak to zrobić sam - właściciel domu!" Subskrybuj aktualizacje w naszych grupach i udostępniaj. Zostańmy przyjaciółmi!
Kisisz ogórki w butelkach po napojach? To poważny błąd, apeluje chemiczka Sylwia Majcher/ Zdjęcie: iStock Opublikowano: 14:37 Kisisz warzywa w plastikowych słoikach lub pojemnikach? „Metoda mogłaby się wydawać bardzo ekologiczna, bo przecież dajemy drugie życie plastikowym butelkom. Problem jednak polega na tym, że to są butelki jednorazowe, a ich wielokrotne używanie może być niebezpieczne dla zdrowia” – ostrzega chemiczka Sylwia Panek na swoim profilu na Instagramie. Nie kiś ogórków w plastikuJakie substancje migrują z plastiku do żywności?Sylwia Panek, czyli Mama Chemik Nie kiś ogórków w plastiku Kiszonki to naturalny probiotyk, który możemy sami sobie stworzyć. A kisić można prawie wszystko – kapustę, ogórki, buraki, paprykę, pomidory a nawet cytryny. By cieszyć się właściwościami zdrowotnymi kiszonek, warto jednak zwrócić uwagę na pojemnik, w którym kisimy warzywa. „Lato to idealny czas, aby robić przetwory, ale nie każdy przepis znaleziony w internecie będzie mądry. Nie raz opowiadałam już o złych przepisach na środki czystości, a dziś zajmiemy się kiszonkami, a dokładniej pomysłem, aby ogórki kisić w butelkach po napojach” – podkreśla na swoim profilu na Instagramie Sylwia Panek. Jak zaznacza chemiczka, wiele osób popełnia błąd i kisi ogórki w dużych 5-litrowych plastikowych butelkach. Niektórzy do kiszenia używają również mniejszych butelek po mleku, których zaletą jest szeroki ustnik, dzięki czemu z łatwością można umieścić warzywa w środku. „Metoda mogłaby się wydawać bardzo ekologiczna, bo przecież dajemy drugie życie plastikowym butelkom. Problem jednak polega na tym, że to są butelki jednorazowe, a ich wielokrotne używanie może być niebezpieczne dla zdrowia” – ostrzega. W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję: Trawienie WIMIN Lepszy metabolizm, 30 kaps. 79,00 zł Trawienie, Verdin Verdin Fix, Kompozycja 6 ziół z zieloną herbatą, 2 x 20 saszetek 15,90 zł Odporność, Good Aging, Energia, Trawienie, Beauty Wimin Zestaw z lepszym metabolizmem, 30 saszetek 139,00 zł Jakie substancje migrują z plastiku do żywności? Panek w swoim wpisie podkreśla, by nie używać plastikowych pojemników do kiszenia, ponieważ udowodniono w badaniach migrację substancji z plastikowych butelek do przechowywanych napojów. „Ilość migrujących substancji zależna jest od wielu czynników, czasu kontaktu, temperatury, działania promieni słonecznych czy składu napoju. Mniej składników migruje jeśli w butelce przechowywana jest woda, więcej gdy będzie to kwaśny sok pomarańczowy lub gazowany napój” – dodaje. Jakie substancje mogą migrować z plastiku do żywności? Ekspertka wymienia: antymon, ftalany, substancje endokrynnie czynne. Panek zaznacza również, że substancje te mogą być zagrożeniem dla naszego zdrowia nawet wtedy, gdy nie będziemy zjadać warzyw kiszonych w plastikowych pojemnikach w dużych ilościach. „Pamiętajmy, że ogórki z butelek PET to nie jedyne ich źródło. Na te substancje narażeni jesteśmy każdego dnia z wielu różnych źródeł. Warto znać te źródła i świadomie je ograniczać tak, aby nie wpływały negatywnie na nasze zdrowie” – wyjaśnia. I dodaje, by do kiszenia warzyw wybierać szklane słoiki, a także nie używać plastikowych butelek do przechowywania domowych win czy nalewek. Sylwia Panek, czyli Mama Chemik Sylwia Panek jest chemiczką, która, jak sama o sobie mówi: „uczy chemii, ale nie takiej szkolnej, tylko tej życiowej. Tego, co wszyscy powinniśmy wiedzieć, bo chemia jest wszędzie wokół nas…”. Panek prowadzi w sieci swojego bloga i jest aktywna w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie obserwuje ponad 54 tys. osób. Znajdziemy tam między innymi informacje dotyczące segregowania odpadów, chemii dodawanej do żywności oraz zdrowe przepisy. Zobacz także Ewa Wojciechowska Zobacz profil Podoba Ci się ten artykuł? Powiązane tematy: Polecamy
Jak zrobić system nawadniania do szklarni ciepłą wodą z plastikowych butelek własnymi rękami - schemat i urządzenie Jak wiecie, liczba rzemiosł z plastikowych butelek nie ma pewnej liczby - teraz używamy ich do systemu nawadniania szklarni i jednoczesnego podgrzewania wody do nawadniania warzyw uprawianych w szklarniach. Zagadnienia nawadniania i ogrzewania wody stale w centrum uwagi każdego ogrodnika. Aby ułatwić to zadanie, proponuję nowe zastosowanie plastikowych butelek. Mam splot ziemi 4,5, istnieją trzy szklarnie dla 18 m2. Moja żona i ja jesteśmy w podeszłym wieku, więc nieustannie próbuję wprowadzić coś nowego, aby ułatwić pracę tytaniczną. Nie ma specjalnych problemów z wodą w ogrodzie - scentralizowane okablowanie wykonane w ogrodzie odbywa się własnymi rękami. Na stronie jest wyposażony system nawadniania kroplowego "zrób to sam". Chociaż ogrzewanie odbywa się w szklarni własnymi rękami (zobacz więcej na ten temat tutaj - Ogrzewanie w szklarni własnymi rękami), ale musiałem poszukać metody podlewania żądanej temperatury pomidorem i ogórkami w lecie. W mojej głowie było wiele opcji, ale nie wszystkie mi odpowiadały. A teraz, kiedy znalazłem węża na wysypisku o wysokiej wytrzymałości, wszystko poszło na swoim miejscu. Szybko narysowałem schemat systemu - i do pracy. Tak więc ogólny obraz systemu podlewania butelek do szklarni pokazano na zdjęciu, a układ witryny można zobaczyć na schemacie trzech szklarni - samodzielnej i dwóch sparowanych. Najważniejszym wydarzeniem było użycie 5-litrowych plastikowych butelek śmieciowych, które znajdują się w jednej ze szklarni. Łączna liczba butelek to 27, co daje łącznie 135 litrów wody (możesz zrobić więcej). Wybrałem tę objętość, ponieważ podlewałem ją z konewki w ilości 3,5 litra na krzak pomidora lub ogórka. Opis systemu nawadniania szklarni W środku szklarni, na wysokości około 2 metrów od ziemi, własnymi rękami przymocowałem i ustawiłem w poziomie drewnianą belkę o przekroju 50 × 50 milimetrów. Wywiercono w nim otwory przelotowe o średnicy 11,5 milimetra, w odstępach 2,5-3 centymetrów większych niż średnica butelki. Odbywa się to tak, że podczas instalacji lub demontażu możesz wziąć zbiornik. Liczba otworów w belce jest równa liczbie butelek. Każdy otwór wierci się do średnicy 20 milimetrów na głębokości 3 mm tylko z jednej strony. Poniżej pod drewnianym prętem znajduje się gumowy wąż ciśnieniowy, niezbrojony, ze wzmocnieniem z gwintem. Ta tuleja jest bardzo mocna i trwała, wytrzymuje zakres temperatur od -50 do + 90 stopni. W tulei, a także w drewnianym pręcie wiercone są otwory o średnicy 8 milimetrów, tylko po jednej stronie. Odległość między otworami jest taka sama jak w barze. Pasek i tuleja są połączone rurą ze stali nierdzewnej o średnicy 10 mm, o tej samej długości (centymetry 8), w której końce są nawlekane M10x1 na długości 7 milimetrów. Jeden koniec każdej rury w systemie naprężonym jest wkładany do rękawa. Następnie rękaw z rurkami jest stopniowo wprowadzany od jednej krawędzi do otworu drewnianej belki i mocowany za pomocą koszulki M10XXUMXX, aż do zatrzymania, który znajduje się w zagłębieniu w milimetrach 1 i nie powinien wystawać ponad powierzchnię belki. Następnie pobierana jest zakrętka do butelki, w której wiercony jest otwór o średnicy 8 milimetrów. Należy go dokręcić, aby go dokręcić lub przykręcić do gwintu rurki, aż się zatrzyma. Naciśnij pokrywę u góry inną nakrętką. Ostatnią operacją jest przykręcenie butelki do własnej nakrętki tak mocno, jak to możliwe. W tym systemie lepiej jest używać butelek o tej samej wysokości, z płaską powierzchnią pokrywki dla stabilności na belce. W każdej butelce na dnie wiercone są otwory o wielkości około 6-7 milimetrów, które są niezbędne do wydostania się powietrza podczas napełniania zbiornika wodą. Aby zapewnić stabilność butelek w kierunku poprzecznym, drewniane deski o przekroju 30 × 30 milimetrów są przymocowane z dwóch stron. Zbiera się więc główne elementy "baterii". Obok trójnika 3 podłączamy jeden wąż z kurka 1, drugi wąż 7 do nawadniania za pomocą dyszy i trzeciego "głównego rękawa". Na drugim końcu systemu podłączamy również wąż przez trójnik, aby nawodnić dwie sąsiednie szklarnie. Aby wypełnić "baterię" wodą, konieczne jest otwarcie kranu centralnego systemu zaopatrzenia w wodę. Woda płynie jednocześnie do wszystkich butelek. Jednak poziom wody w pierwszym będzie wyższy niż w kolejnych. Kiedy w pierwszej butelce wody osiągnie pełną objętość, musisz zamknąć zawór. Ponieważ system działa na zasadzie naczyń połączonych, w minutach 2-3 poziom wody we wszystkich zbiornikach będzie równy. Musisz ponownie otworzyć kran. Aby całkowicie napełnić system wodą, będziesz potrzebował 3-4 raz, aby zamknąć zawór. Moje wnuki lubią wykonywać tę pracę. Ponieważ butelki znajdują się na dużej wysokości, woda w nich szybko się nagrzewa i można spokojnie podlewać rośliny rosnące w szklarniach. Po podlaniu ich w jednej szklarni (zajmuje to 15-20 minut), napełnij system ponownie, a proces będzie kontynuowany. Podlewam za pomocą dyszy z prysznicem. Wodociąg - do 1,5 metra długości. W gorące lato 2010 roku temperatura wody osiągnęła 38 stopni. Jakie są więc zalety dla letniego rezydenta, taki domowy system pojenia szklarni: Instalacja pozwala znacznie obniżyć koszty pracy. Woda zaczyna się nagrzewać z powodu energii słonecznej. Temperatura spada w szklarni w nocy. Podlewanie jest dostępne dla dziecka starszego niż 8 lat. System pozwala szybko usunąć butelkę do czyszczenia, jeśli to konieczne. W przyszłości system może być skonfigurowany do nawadniania kroplowego lub podgłębiania. Jeśli nie ma scentralizowanej dystrybucji wody, można pompować wodę z beczki za pomocą pompy. Źródło: autor tekstów Agafonov Jekaterinburg. System podlewanie szklarni zrobić to sam: rysunek schemat NARZĘDZIE DLA MISTRZÓW I MISTRZÓW, A TOWARY DOMOWE SĄ BARDZO TANIO. DARMOWA DOSTAWA. Są RECENZJE. Poniżej znajdują się inne posty na temat "Jak to zrobić sam - właściciel domu!" Subskrybuj aktualizacje w naszych grupach i udostępniaj. Zostańmy przyjaciółmi!
pomidory w butelkach 5 litrowych