Inne kody do Sims 3 są następujące: help – Wyświetla większość kodów. kaching – +1,000 Simoleonów. rosebud – +1,000 Simoleonów. motherlode – +50,000 Simoleonów. familyfunds [sims last name] [money wanted] – największa możliwa kwota to 9999999. To pozwala uniknąć ciągłego wielokrotnego wchodzenia w kod „Motherlode”.
W drugiej części odpowiemy na pytanie słuchacza (Mateusza) jakiej muzyki słuchamy w czasie wysokiej motywacji / jakiej w czasie obniżonej energii do działania i dlaczego? W trzeciej części zatytułowanej Jeszcze Jedna Rzecz: * Tomasz o Miro albo Muralu * Bartek o książce “Bóg. Ludzka historia religii” - Reza Aslan
(linie kontynuacji), aby wprowadzić kod w następnej linii, czyli. Uwaga: To jest to, co dzieje się automatycznie, gdy tworzysz definicję funkcji lub klasy, tj. czasy, kiedy naprawdę potrzebujesz nowej linii, więc nigdy nie ma naprawdę dobrego zastosowania dla tego, a przynajmniej żadnego, o którym wiem.
W czasie gry naciśnij [CTRL] + [SHIFT] + [C], aby wywołać okno konsoli. Teraz wpisz jeden z poniższych kodów, uważając na rozmiar liter: Kaching - dostajesz 1000 pieniędzy Motherlode - 50000 simolenów slowMotion # - ustaw szybkość gry (za # wpisz cyfrę z przedziału 0-8) aging -on - aktywuje starzenie się aging -off - wyłącza starzenie się moveObjects on - aktywuje możliwość
Tak jak powyzej.Plis to dla mnie ważne. pieso09-Jak mam 8 simow to nie mogę zaadoptować 9.Pojawia się opcja "masz juz wystarczająca liczbę simów jaką może posiadać rodzina"czy coś takiego.A jak klikne z shiftem na sima to są tylko takie opcje:"modyfikuj cechy aktywnego sima" i "wywołaj zmianę wieku"! Ostatnia data uzupełnienia
Czy jest jakiś kod lub mod do The Sims 3, aby w rodzinie było więcej osób niż 8.Daje naj 2011-05-28 16:03:32; Ile w the sims 3 można mieć osób w rodzinie? 2010-10-29 19:28:22; Czy jest jakiś kod na to, żeby było więcej osób w rodzinie w grze The Sims 3 ? 2011-07-17 16:30:47; Jak można mieć 50 osób w rodzinie w grze The Sims 2
mZtea. WSZYSTKIE POSTYMod na zwiększenie liczby członków rodziny-The Sims 3Witam. Od razu mówię, że nie wiem, czy piszę na dobrym subforum, więc jeśli nie to proszę o przeniesienie. Czy zna ktoś z Was mod, który pozwala stworzyć w rodzinie więcej niż 8 członków? Chciałbym, żeby mod nie wymagał za każdym razem np. wpisywania jakiegoś kodu, lub coś w tym stylu. Z góry dziękuję za odpowiedź. (edytowane przez Daemon1999)Jeżeli chodzi o The Sims 3, to wystarczy pobrać ten (podstawa do wszystkiego), ten (pomaga przy przeprowadzce) i ten (ogarnia portrety w panelu) mod. W każdym z linków trzeba wybrać "Base-mod", tę pierwszą pozycję. Mody wystarczy wpakować do folderu Mods w Documents>Eletronic Arts>The Sims 3. W CASie nie da się stworzyć od razu więcej niż 8 Simów (chyba że w tym linku wybierzesz także mod Integration, choć ciągle trzeba pobrać Base-mod), ale później w grze można spokojnie dodawać do rodziny. Ten mod pozwala na zachodzenie w ciążę Simkom, kiedy jest już 8 Simów w rodzinie. (edytowane przez Moonlight Music)Czyli, że mam ściągnąć Base-Mod, Mover, PortraitPanel Integration i Woohooer? Czy nie będę musiał za każdym razem zmieniać ustawień, czy wpisywać kodu? Mod jest łatwy w obsłudze? Opłaca się pobrać z MasterControllera wszystkie mody? Wszystko wpakować do folderu Mods, czy Mods>Packages? Nie zepsuje Mi to już zrobionych save'ów? (edytowane przez Daemon1999)(edytowane przez Daemon1999)1. Tak 2. Nie 3. Bardzo łatwy 4. Na to nie umiem odpowiedzieć 5. Mods > Packages 6. Nie (edytowane przez Arma3000)
Gdy już rozpocząłeś swoją przygodę z grą SimCity BuildIt to jedną z najtrudniejszych rzeczy do zrozumienia jest sposób zarabiania kasy, a każdy chyba chce zarabiać jak najwięcej. W grze mamy monety albo simoleons, ale jakkolwiek byście nie nazwali tej waluty to fakt pozostaje jeden, ciężko ją zdobyć. Tym samym postanowiłem stworzyć dziś poradnik, w którym opiszę jak zarabiać więcej w grze, czyli jak zmaksymalizować swoje wpływy jeśli chodzi o regularną walutę w SimCity BuildIt. Z początku wydaje się, że każda moneta w grze przychodzi nam tak szybko jak krew leci z nosa, ale w miarę naszego rozwoju okazuje się, że zarabianie nie jest takie trudne jak mogłoby się to wydawać, jeśli przeczytacie nasz poradnik to uświadomicie sobie, że już od samego startu mogliście zarabiać więcej i być teraz znacznie dalej od reszty graczy, którzy w tym samym czasie rozpoczynali swoją przygodę z budowanie miasta. Koniec wstępu, teraz przejdźmy do konkretów. Buduj rezydencje i ulepszaj je To oznacza, że głównym źródłem simoleons (czyt. monet) w grze jest stawianie nowych budynków mieszkalnych, a im więcej mamy mieszkańców tym większe są nasze wpływy z podatków. Ulepszając każdy budynek tego typu zwiększamy przychody co jest niezwykle przydatne zwłaszcza na początku zabawy, kiedy to wszystko co budujemy jest stosunkowo tanie. Zbieraj kasę z podatków Gdy tylko uda nam się osiągnąć piąty poziom w grze będziemy mogli zbudować Ratusz (City Hall), który pozwoli nam zbierać podatki (o czym wspomniałem wyżej) od wszystkich simów (naszych mieszkańców). Ilość (wysokość) podatków determinowana jest przez zadowolenie mieszkańców, więc ważne jest to, abyśmy zawsze robili wszystko co w naszej mocy, aby nasi simowie byli zawsze szczęśliwi. Warto tym samym tworzyć im kolejne parki jak i inne podobne struktury. Pamiętajmy również o budynkach serwisowych, które także wpływają na zadowolenie simów, ale o tym wspominałem już w poprzednim poradniku. Korzystaj z ofert Gdy zalogujemy się do gry zobaczymy nad niektórymi budynkami symbol monety (ikonę), mowa tutaj o przykładowo parkach i podobnych budynkach. Tapnijcie na ową ikonkę, a otworzy się ikonka z propozycją transakcji, gdzie możemy sprzedać kilka sztuk swoich materiałów natychmiast dostając w zamian za nie monety. Moim zdaniem nie powinniśmy być wybredni i zawsze sprzedawać jeśli oczywiście mamy coś do sprzedania, gdyż jak odmówimy sprzedaży to oferta nie pojawi się już kolejny raz. Oczywiście nowe w przyszłości na pewno będą nam prezentowane. Sprzedawaj materiały innym Handel nigdy nie było moją silną stroną i jakoś w żadnej z dotychczasowych gier nie mogłem ubić „interesu życia”, więc w SimCity BuildIt również nie szło mi najlepiej. Jednak jak tylko osiągniemy populację w wysokości 8000 mieszkańców to będziemy mogli rozpocząć swoją przygodę z handlem. Ustawcie na rynku cenę za swoje materiały i módlcie się, aby je ktokolwiek kupił, oczywiście nie warto przesadzać z ceną i polecam sprawdzić za ile inni sprzedają podobne materiały, a tym samym będziemy mogli zaoferować konkurencyjne stawki. Właściwy projekt miasta to klucz Ważne jest to, aby zawsze pamiętać, że im lepiej poustawiamy/zaprojektujemy wszystko w naszym mieście tym jego mieszkańcy będą bardziej zadowoleni, a co za tym idzie będziemy mieli dostępne kolejne ulepszenia i wyniku tego zarobimy znacznie większe sumy. Więc zawsze spoglądajcie na swoje miasto z myślą „co można tutaj udoskonalić?”. Sprawdzaj kolejne strefy miasta, czy są dobre czy nie i wybierz najlepszą strategię ulepszania dosłownie wszystkiego. Zawsze można zrobić coś lepiej, więc nigdy nie wolno wam osiąść na przysłowiowych laurach i czekać „aż samo się zrobi”. Bo się nie zrobi! To na razie tyle ze znanych mi sposobów, które pozwalają zarabiać duże ilości monet (simoleons) w SimCity BuildIt. Jeśli macie inne propozycje, albo znacie inne metody to chętnie o nich poczytam, więc nie bójcie się pisać w komentarzach pod spodem. Każda sugestia ma dla nas znaczenie i uwzględnimy ją w tym czy kolejnym poradniku. Gry podobne
Kategorie Dyskusje Aktywność Najpopularniejsze... Ja mam mam 5 osob : Ojciec, Matka + Syn i dwie Corki i Syn wzial slub wiec jego Zone chcialam umiescic w tym wlasnie domu, ale gra mi sie laduje tak dlugo,ze juz od trzech dni ja wlaczam i robie to od nowa i dalej tak samo. Czy 6-ta osoba juz nie moze sie wprowadzic, czy to ma tak byc i w krotce sie wlaczy. Ale to tak dlugo trwa, ze juz nie mam cierpliwosci. Cos jest nie tak... Pomozcie Blagam!!! 0 Komentarz Ile osob mozna miec w swojej sims rodzinie?[...] Max. 8 osób Ja mam mam 5 osob : Ojciec, Matka + Syn i dwie Corki i Syn wzial slub wiec jego Zone chcialam umiescic w tym wlasnie domu, ale gra mi sie laduje tak dlugo,ze juz od trzech dni ja wlaczam i robie to od nowa i dalej tak samo. Czy 6-ta osoba juz nie moze sie wprowadzic, czy to ma tak byc i w krotce sie wlaczy. Ale to tak dlugo trwa, ze juz nie mam cierpliwosci. Cos jest nie tak... Pomozcie Blagam!!! Może to jakiś błąd? 0 Miałam podobny problem ;/ Tyle, że miałam 2 osobową rodzinę i jak chciałam wprowadzić 3 to za nic się nie chciało załadować. :? Ale wpadłam na genialny pomysł że wprowadzę nowego sima w edycji miasta i się udało Ehh.. A jeżeli już nic nie pomaga to polecam kod 'testingCheatsEnabled true' potem klikasz prawym przyciskiem myszy na sima którego chcesz mieć w rodzinie i klikasz opcje 'dodaj do rodziny' :-) 0 MOże też być za mało miejsca na dysku gdzie te simsy są zainstalowane dlatego gra się długo ładuje 0 Aparatka, nie posta pod postem, bo to łamie regulamin. Mi kiedyś też długo się wczytywały simsy ale w moim przypadku to już był problem ze sprzętem, a u Ciebie to raczej zapis gry. Chociaż czasem mam podobne problemy jak moja rodzinka wróci z Chin, to wtedy z 4-5 osób mogę kierować 1 simem/simką oraz gra długo się wczytuje, dlatego rzadko kiedy moi simowie wyjeżdżają na wakacje. 0 Monika2000 - Polecam takie coś jak regulamin A tak nt. to można mieć 8 simów max w rodzinie. 0 Dziekuje wam wszystkim... Zaraz wpisze ten kod i moze zadziala. Skasowalam kilka gier niepotrzebnych 0 Sluchajcie no nic nie pomaga. Wpisalam ten kod 'testingcheatsenabled true' wcislam prawym przyciskiem na tego sima ktorego chcialam dodac i nic mi nie wyskoczylo... Wzieli znowu slub i od wczoraj mi sie laduje gra, to znaczy ja zasnelam, a laptop mi sie rozladowal i wylaczyl, ale jak podlaczylam dzisiaj ladowarke i wlaczylam go, to gra dalej sie laduje... I nie wiem teraz co mam robic... Mam pamiec w komputerze, wiec dlaczego tak sie dzieje??? Jakis blad czy jak??? Nie mialam tak wczesniej... 0 Słuchaj,nie klikaj prawym przyciskiem tylko shift + prawy przycisk myszy. 0 Nie moge... Jejuuuuu... Juz mnie to nudzi, bo w kolko to samo... 0 Spróbuj tego: Shift+Ctrl+kliknięcie na dowolną rzecz lub sima prawym przyciskiem myszy to równocześnie to działa po tym kodzie działa?Wpisz testingcheatsenabled on a potem Shift+Ctrl+kliknięcie na dowolną rzecz lub sima prawym przyciskiem myszy to równocześnie 0 Ta dyskusja została zamknięta. Return to top
Hej! Witam po dłuższej przerwie! Od ostatniego wpisu na blogu minęło pół roku z okładem. Pomimo braku nowych wpisów był to intensywny okres, w którym dużo się u mnie działo. Webinary, artykuły, nagrania i intensywna praca nad kursem PythON: Wtajemniczenie. Ale o tym kiedy indziej 😀Dzisiaj chciałbym zachęcić Was do tego, żeby w trakcie swojej kariery patrzeć trochę szerzej, ponad sam kod i rozwijać się jako inżynier oprogramowania. Będą więc moje przemyślenia na temat tego co tak naprawdę może robić programista i czy (kiedy?) zastąpi nas sztuczna inteligencja. Ok – no to lecimy! Programista – klepacz kodu? Gdy wyjaśniam na czym polega praca programisty, zazwyczaj zaczynam od spojrzenia „z lotu ptaka” opisując dwa jej podstawowe elementy. Pierwszy to tłumaczenie. Zamiana konkretnych zdań zapisanych w języku naturalnym na zdania wyrażone za pomocą kodu (np. Pythona). Nasi klienci, szeroko rozumiany „biznes”, komunikuje się z nami wyrażając swoje potrzeby i oczekiwania za pomocą języka polskiego, angielskiego itd. My zaś, rozumiejąc „ich” język, tłumaczymy go na kolejne linijki kodu. Opanowanie tej umiejętności na wysokim poziomie wymaga biegłej znajomości struktur danego języka programowania, rozumienia jego ekspresji oraz panujących w nim standardów. Idąc krok dalej, możemy wliczyć w to również znajomość bibliotek, narzędzi – ogólnie tego jak używa się danej technologii. Tak jak pisarz wie, że do podkreślenia przekazu może użyć hiperboli, tak programista Pythona wie, że do pomnożenia macierzy może użyć numpy, a do integracji z usługą webową pakietu requests. Umiejętność ta – tłumaczenie – opiera się na znajomości narzędzi które stosujemy do realizacji naszej pracy. Tak jak majster pracujący w wykończeniówce ma do wyboru różnego rodzaju kleje, młotki, klucze tak programista wybiera pomiędzy dostępnymi wyrażeniami i bibliotekami. Pomimo że najczęściej rozpoczynamy naszą przygodę z programowaniem właśnie od nauki języka, bibliotek i technologii, w mojej opinii nie stanowi to clou pracy programisty. Zatrzymanie się tylko na tym elemencie może spowodować, że ograniczamy naszą pracę właśnie do „klepania kodu”. Żeby było jasne – całkowicie zgadzam się z tym, że świetna znajomość technologii jest niezbędna w pracy programisty. Uważam jednak, że technologia to tylko część tej pracy. W związku z tym twierdzenie, że jedynym obowiązkiem developera jest „zakodowanie zadania” mocno spłyca to, czym w rzeczywistości zajmują się doświadczeni programiści. Akt pisania kodu (w jego ostatecznej wersji) jest tak naprawdę tylko zwieńczeniem całego procesu związanego z rozwiązywaniem danego problemu. Projektowanie rozwiązań I tutaj właśnie przechodzimy do drugiej, w mojej opinii kluczowej, części pracy programisty, czy też właśnie inżyniera oprogramowania. Jest nią projektowanie rozwiązań. Ok, ale na czym to tak naprawdę polega? W dużym skrócie – na wymyśleniu (stworzeniu) takiego rozwiązania, które najlepiej jak to możliwe realizuje cele i priorytety biznesowe, które ma realizować. Składa się na to: Pomoc biznesowi w zrozumieniu celów i odkryciu potrzebZaproponowanie usprawnień/zmian w procesie biznesowym (np. „Najpierw poczekajmy na potwierdzenie płatności, a dopiero potem kontaktujmy się z dostawcami”)Opracowanie „sprytnego rozwiązania” na trudne problemy („wykorzystując te informacje i tę bibliotekę możemy bardzo prosto uzyskać to czego tak naprawdę nam potrzeba”)Jeżeli wybrane rozwiązanie wymaga implementacji (bo nie zawsze wymaga), to takie dobranie narzędzi, komponentów, architektury rozwiązania, żeby wspierało ono jak najwięcej ważnych celów biznesowych (np. inaczej powinniśmy rozwiązywać problem w systemie firmy, która obsługuje 10 użytkowników a inaczej w takiej, która celuje w miliony) Wszystkie powyższe punkty realizujemy z wykorzystaniem naszej wiedzy technicznej. Pozwala nam ona między innymi identyfikować „nisko wiszące owoce” czyli rozwiązania dające relatywnie dużą wartość biznesową, które dzięki wykorzystaniu dostępnych technologii można wdrożyć niskim kosztem. Jako inżynierowie oprogramowania jesteśmy predysponowani do projektowania rozwiązań. Do analizy procesów. Do optymalizacji. Dzięki temu wartość, którą wnosimy do projektu nie sprowadza się do roli tłumacza języka naturalnego na język programowania. Aktywnie działamy na rzecz rozwoju danego biznesu, na rzecz poszukiwania rozwiązania. Dopiero na samym końcu tego procesu, jako pewnego rodzaju zwieńczenie działań, następuje ostateczna implementacja. Poprzez słowo ostateczna mam na myśli fakt, że w ramach samego procesu optymalizacji i analizy mogą powstawać różne fragmenty kodu, które potem zainspirują nas do zadania kolejnych pytań, wprowadzenia usprawnień i w efekcie zmiany tego kodu. Jednak to nie umiejętność „klepania” jest tutaj tym co intensywnie wykorzystujemy. Ważne jest nastawienie produktowo-biznesowe, kreatywne i analityczne myślenie oraz klarowna komunikacja. Spróbujmy przeanalizować sobie ten temat na konkretnym przykładzie. Będzie to sytuacja, w której developer musi podjąć decyzję projektową, w trakcie realizacji dość typowego zadania, w dość typowym projekcie. W systemie przetwarzającym wnioski (np. o przyznanie jakiegoś grantu) dodajemy formularz umożliwiający złożenie uproszczonego wniosku. W celu dodania tego typu funkcjonalności musimy pokryć wiele obszarów związanych z interfejsem użytkownika, zapisywaniem i przetwarzaniem danych itd. Dla uproszczenia, w naszej analizie skupimy się na jednym tylko elemencie z całej tej układanki. Przeanalizujemy sposób reprezentacji danych, zbieranych przez formularz. Na początek przyjmijmy dwa założenia dotyczące naszego projektu: W systemie istnieje już formularz pozwalający na złożenie pełnego wnioskuPrzynajmniej część danych w nowym formularzu powtarza się z formularzem w wariancie pełnym W tym kontekście, developer implementujący to rozwiązanie, ma do wyboru dwie podstawowe opcje: Traktować formularz pełny i uproszczony jako całkowicie niezależne bytyUznać, że są one częściowo zależne od siebie i współdzielą pewne części Przykładowa reprezentacja danych według pierwszego modelu mogłaby wyglądać w następująco: @dataclass class FullForm: applicant_first_name: str applicant_last_name: str applicant_date_of_birth: date project_title: str project_area: ProjectArea project_description: str main_researcher: Researcher required_expenditures: List[Expenditure] predicted_incomes: List[Income] related_university: Optional[University] ... @dataclass class SimplifiedForm: applicant_first_name: str applicant_last_name: str applicant_date_of_birth: date project_title: str project_area: ProjectArea project_description: str main_researcher: Researcher estimated_cost: int estimated_incomes: int Natomiast w drugim przypadku mamy do wyboru całkiem sporo wariantów: Wydzielenie części wspólnej do abstrakcyjnej klasy/strukturyDziedziczenie w jedną lub w drugą stronęWydzielenie części wspólnej jako oddzielnego bloku i zastosowanie kompozycjiPodział na mniejsze bloki (potencjalnie w różnych wariantach) i zastosowanie kompozycji… W tym miejscu ktoś mógłby stwierdzić, że dla kilku pól formularza różnica w każdym z tych podejść jest de facto kosmetyczna. To prawda – dla uproszczenia przykładu rozpisałem tylko po kilka pól w każdym z formularzy. Spróbujmy jednak pomyśleć o tym w kontekście systemu, w którym formularz pełny to zagnieżdżona struktura składająca się z 500 pól, a uproszczony ma ich „tylko” 80. Tego typu sytuacja nie jest zresztą czymś nadzwyczajnym 😉 W takim przypadku wybór konkretnego założenia i oparcie na nim wielu zależnych elementów (walidacji, sposobu zapisu danych, mapowania ich przy wysyłaniu żądań do systemów zewnętrznych itd. ) będzie miało wymierny wpływ na koszt i szybkość wprowadzania przyszłych modyfikacji w systemie. Oczywiście możemy zastosować różne mechanizmy żeby zmniejszyć wpływ tej decyzji, aczkolwiek niesie to ze sobą alternatywny koszt. Musimy bowiem pamiętać, że oprogramowanie które piszemy, będzie podlegać nieustannym modyfikacjom. Zmienia się świat w którym działamy, biznes który wspieramy, realia prawne i oczekiwania. Nowe informacje pozwalają nam lepiej reagować na potrzeby klientów. Przyczyn zmian są setki. Modyfikacje z pewnością dosięgną nas prędko, a my powinniśmy być na nie gotowi. W końcu „software” jest „soft” bo w przeciwieństwie do „hardware’u” powinien być łatwy w modyfikacji (1). Ok – to które rozwiązanie zapewni nam odpowiednią elastyczność? Które jest dobre? Otóż niestety to… zależy. Na przykład od tego jaka jest szansa, że przyszłości zmienimy pole first_name na inne, tylko w jednym z formularzy? Odpowiedź na to i pozostałe „ważne” pytania wymaga zrozumienia działania produktu oraz celu jaki sposób możemy uzyskać zrozumienie celu biznesowego? Poprzez rozmowę. W tym momencie z hukiem upada stereotyp programisty siedzącego sobie w piwnicy, sam na sam z komputerem 😀 Otóż klarowna komunikacja jest jednym z podstawowych narzędzi pracy w projekcie IT. Dotyczy to zarówno komunikacji wewnątrz zespołu technicznego, jak i właśnie rozmowy z szeroko rozumianymi „ludźmi biznesu”. Komunikacja – czyli wysyłam Ci model Kiedy jako klient chciałbym przekazać komuś mój cel, wyjaśnić jakiego rodzaju rozwiązania potrzebuje, wygląda to następująco: W głowie mam jakieś myśli (pewien model), abstrakcyjny koncept tego, co chcę przekazać drugiej osobieZamieniam ten koncept na słowa – staram się przedstawić za ich pomocą moje myśliWypowiadam/piszę te słowaDruga osoba słucha/czytaDokonuje interpretacji moich słów, zamieniając je na swoje myśliW jej głowie pojawia się jej interpretacja tego, co chciałem przekazać Co ważne, na każdym z tych kroków początkowa intencja może zostać nieco zniekształcona. Jeżeli jako inżynierowie oprogramowania mamy proponować najlepsze rozwiązania i podejmować racjonalne decyzje, to musimy dobrze się komunikować. Często przyjdzie nam pracować w środowisku, w którym komunikaty płynące od różnych osób „z biznesu”, będą pomiędzy sobą sprzeczne bądź niespójne. W takiej sytuacji mamy swój udział w rozwiązaniu tych niespójności oraz w organizacji komunikacji pomiędzy poszczególnymi osobami. Wszystko po to, aby móc w miarę precyzyjnie określić cel i kierunek, w którym mamy zmierzać. Program programuje Intensywnie rozwijana sztuczna inteligencja często zaskakuje nas swoimi umiejętnościami (zobacz np. GPT-3 – OpenAI API). Rozwój ten prowadzi nas do pytania: kiedy nastąpi moment, w którym programiści sami siebie wyeliminują z rynku tworząc program, który ich zastąpi? Osobiście sądzę, że istnieje spory potencjał na wsparcie programistów przez sztuczną inteligencję. Uważam, że w dającej się przewidzieć przyszłości, potencjał ten będzie stopniowo wykorzystywany. Mam tu na myśli głównie obszar samego „tłumaczenia” czy też wsparcia przy wyborze konkretnego rozwiązania, poprzez szybkie wskazanie dostępnych możliwości. Duże możliwości automatyzacji dostrzegam również w zakresie rozwiązywania problemów przejrzystych ale o dużym stopniu rozbudowania. Dość realna wydaje mi się sytuacja, w której tłumaczymy sztucznej inteligencji jakie dane potrzebujemy zbierać, ta zaś generuje nam kod potrzebny do obsługi formularzy. Zdecydowanie bardziej odległa wydaje mi się perspektywa przejęcia przez AI komponentu projektowania rozwiązań. Zwłaszcza w kontekście zaawansowanych problemów. Przemawia za tym kilka argumentów: Jest to wyzwanie bardzo trudne i de facto średnio opanowane przez człowiekaCzęsto sami do końca nie wiemy, czego dokładnie nam potrzeba Zakładając, że sztuczna inteligencja rozumie nasze potrzeby i jest w stanie wygenerować nam oczekiwane rozwiązanie, podczas współpracy z nią moglibyśmy natrafić na „problem w komunikacji”. Tak jak ludzie czasami (często) się nie dogadują, tak samo moglibyśmy mieć problem żeby AI załapała o co nam tak naprawdę chodzi. Powoduje to poważne ryzyko, że w pewnym momencie nie będziemy w stanie wprowadzić niezbędnych modyfikacji, bo AI po prostu nas nie zrozumie. Ryzyko byłoby na pewno mniejsze gdybyśmy mieli do dyspozycji wiele niezależnych programistycznych AI 😉 Emocje są ważnym elementem komunikacji międzyludzkiej, a tym samym procesu zrozumienia celu i zaprojektowania rozwiązania. W kontekście biznesowym grają one zazwyczaj mniejszą rolę, jednak każdy człowiek to przede wszystkim istota emocjonalna. Być może kiedyś AI będzie posiadać emocje podobne do ludzkich aczkolwiek… to brzmi trochę niebezpiecznie 😀 Podsumowując, sądzę, że w niedalekiej przyszłości realne będzie automatyzowanie prostszych elementów pracy programisty za pomocą AI. Być może w postaci narzędzia wpierającego developerów, dzięki czemu będziemy mogli pracować wydajniej i dostarczać więcej wartości w krótszym kiedyś powstanie sztuczna inteligencja, która będzie potrafiła rozumieć nasze cele i kreatywnie tworzyć programy – to w sumie super 😀 Nie spodziewałbym się tego w najbliższym czasie ale nie jest wykluczone, że nastąpi to jeszcze za naszego życia. Co robić, dokąd zmierzać? Zgodnie z tym co napisałem we wstępie tego artykułu, chciałbym przede wszystkim zachęcić Was do wyjścia poza samą tylko technologię i sięgnięcia krok dalej. Zwłaszcza, jeżeli ktoś obawia się konkurencji ze strony AI 🙂 . Chciałbym przy tym zaznaczyć, że według mnie dobre poznanie technologii stanowi trudne i wymagające wyzwanie. Zakres wiedzy i doświadczeń, które musimy posiadać by swobodnie poruszać się w świecie frameworków, bibliotek i dziesiątek narzędzi, jest autentycznie olbrzymi. Do tego jeszcze wszystko cały czas się zmienia i rozwija! Samo nauczenie się technologii to bardzo wymagający i praktycznie niekończący się proces. Sądzę jednak, że warto nie poprzestawać tylko na zagadnieniach technicznych. Praca na poziomie developera zaangażowanego w tworzenie produktu i dostarczanie realnej wartości biznesowej, oprócz wielu wyzwań, daje też niesamowitą frajdę. Co zatem robić, by rozwijać się jako inżynier oprogramowania? Moja wskazówka to: bądź świetny w technologii, której używasz i rozwijaj się w niej cały czas, ale… nie ograniczaj się tylko do technologii. Staraj się zrozumieć proces w którym pracujesz, rozwijaj kompetencje zarówno twarde jak i miękkie. Zwróć uwagę na tematy takie jak: Bycie częścią rozwiązania a nie problemu (biznes oczekuje, że rozwiążemy problem, a nie będziemy generować nowe 😉 )Cel biznesowy i myślenie biznesowe (wartość leży w możliwości przetworzenia wniosku a nie w kodzie formularza)Architektura oprogramowania i cele jakie mogą wspierać różne style architektoniczneKomunikacja, komunikacja, komunikacjaPraca zespołowa, motywacja, bycie lideremProces wytwarzania oprogramowania Każdy z tych tematów wart jest oddzielnego poruszenia. Na ten moment polecam moją prezkę o architekturze a być może niebawem nagram coś również w pozostałych obszarach. Tymczasem powodzenia w świadomym i przede wszystkim satysfakcjonującym rozwoju! Cześć! — (1) „Software was invented to be ‚soft’. It was intended to be a way to easily change the behavior of machines. If we’d wanted the behavior of machines to be hard to change, we would have called it hardware.”Clean Architecture by Uncle Bob.
Odpowiedzi Jak wgrasz moda. Paczkę .zip nie rozpakowujesz. Wrzucasz do Dokumenty\Electronic Arts\Sims 4\ nie działa:Przejdź do opcji gry. W zakładce "Inne" zaznacz "Modyfikacje skryptowe" (czy coś takiego) i zrestartuj tego moda w Google Jeżeli, będziesz miał(a) mod to tak odpowiedział(a) o 09:52 Tak jeśli wgrasz odpowiedniego moda. Ja np. widziałam w The sims 4 siostry 4 żywiołów ( lub 32) tam obok przycisku trybu budowania jest taki przycisk z trzema znaczkami sims tam chyba jest właśnie coś takiego nie wiem nie miałam ale zamierzam pobrać taki mod tylko nie wiem gdzie go znaleźć. Chyba nie da się mieć więcej Simów niż 8. Uważasz, że ktoś się myli? lub
kod na wiecej niz 8 simow